– To duży sukces funkcjonariuszy naszej jednostki. Udało się nie wprowadzić narkotyków na teren Aresztu – mówi w rozmowie z nami ppor. Cezary Jabłoński, rzecznik prasowy dyrektora Aresztu Śledczego w Piotrkowie Trybunalskim. – Każda paczka jest prześwietlana i dodatkowo sprawdzana przez specjalnie wyszkolonego psa – dodaje rzecznik.
Tym razem czworonożny funkcjonariusz wskazał przesyłkę z Bełchatowa. Osadzony wyraził zgodę na otwarcie przesyłki. Okazało się, że w podeszwie butów sportowych ukryte były narkotyki. Osadzony oczywiście twierdzi, że nie wie, kto mógł mu przesłać środki odurzające i nie przyznaje się, by ze sprawą miał cokolwiek wspólnego.
– Ujawnienia przemycanych przedmiotów niebezpiecznych lub niedozwolonych na teren jednostek penitencjarnych to ważny wskaźnik bezpieczeństwa. Tutaj statystyka z roku na rok jest coraz większa, jednak to nas cieszy, bo oznacza, że wzrasta wykrywalność w tym zakresie. Osadzeni lub ich wspólnicy najczęściej starają się do więzienia przemycić narkotyki lub telefony komórkowe. Służba Więzienna podejmuje szereg działań mających zapobiec przenikaniu rzeczy niedozwolonych na teren więzienia – mówi ppor. Cezary Jabłoński. Jak dodaje rzecznik – osoby chcące wejść na teren jednostki są poddawane kontroli. - Kontrolujemy paczki przychodzące do osadzonych, kontrolujemy osadzonych, codziennie kontrolujemy cele mieszkalne oraz pomieszczenia gdzie osadzeni przebywają.
W Areszcie Śledczym w Piotrkowie Trybunalskim w tym roku to już kolejne ujawnienie dokonane przy użyciu psa. W lutym podczas kontroli osoby odwiedzającej znaleziono dwie spreparowane saszetki herbaty z suszem koloru brązowego o wadze 3,24 g. Od początku roku w ośmiu jednostkach penitencjarnych Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej w Łodzi odnotowano przeszło 30 zdarzeń związanych z ujawnieniem przedmiotów lub substancji niedozwolonych.